55 (2) SZKLANY DOM - ZABIEGANIE Kosztowało mnie to cholernie dużo pracy, naprawdę dużo i jazdy po różnych instytucjach, urzędach, ministerstwach i domach kultury w Polsce, ale zrobiłem, co było w mojej mocy i na koniec okazało się że na darmo. Jazda, załatwianie i abarot. W Ministerstwie Kultury byłem pięć razy, raz w Miń. Oświaty i raz na UW, a w bliższych instytucjach znacznie, znacznie częściej. Szlag mnie trafia jak sobie o tym pomyślę. Przy pomocy moich dobrych przyjaciół z kieleckiego WDK, WKZZ (Firmantowej) i Woj. Wydz. Kult. ( te dwa ostatnie by szczególnie pomocne, bo poza akceptem, wykonali telefony tam gdzie trzeba.) przygotowałem Projekt Założeń Organizacyjnych dla typowego Miejskiego Domu Kultury. Objechałem wszędzie gdzie trzeba było aby omówić, przedyskutować, zebrać mnóstwo podpisów, zgód, zezwoleń, i etc, od powiatu poczynając, a na ministerstwie kończąc. Musiałem do tego zrobić, roboczy (ideowy) rys* architektoniczny, w którym to wszystko, co był